1 Miałam ci ja przed domkiem szpecącą górę piachu. Po zakończeniu prac murarskich warto było zadbać o image mojego ogródka a zwłaszcza widoku przed oknem. Jako człowiek prężny wpadłam na pomysł żeby parodniowy kwietniowy urlop wykorzystać na realizację przewidzianego na lato planu, czyli wykonanie skalniaka.	2 Kamyczki skrzętnie zbierałam. Powolutku pomalutku, tu jeden tam jeden, każdy samotny, więc pozbierałam je wszystkie, bo w kupie raźniej. Po przytarganiu ich z jednego końca działki na drugi okazało się, że góry piaskowej nieco za mało.	3 Wykopałam dziurę na środku działki celem pozyskania większej ilości ziemi. Wynalazłam nieco gruzu, starych worów z cementem i pryzma na moje oko była odpowiednia. Zaczęłam więc układać kamulce. Zasapałam się umordowałam jak dzika. Wiadomo przecież, że po zimie kondycja zawsze trochę gorsza. Choć jak teraz na to patrzę to nie taka znowu zła
4 Ale po 2 dniach wyglądało to prawie tak jak w moich wyobrażeniach. Niby prawie, ale i tak byłam z siebie dumna.	5 Jako słynny zbieracz wynalazłam w tajnym miejscu parę rollborterów, wykorzystałam przygotowane rok wcześniej plastry drewniane i dolepiłam rabatkę kwiatową i chodniczek. Poprzesadzałam roślinki porozrzucane po całej działce czekałam na dalsze efekty mojej pracy.	6 W trzech okolicznych sklepach ogrodniczych zrobiłam zakupki w postaci sadzoneczek roślin skalniakowych. Starałam się dobierać je tak, aby każda była inna.
7 Pierwsze zakupy roślinek okazały się niewystarczające. Biegałam więc po innych sklepach szukałam wypatrywałam i dokupowałam	8 Dosadzałam	9 Dokupowałam

<-Powrót

1  2  3

Dalej ->

Objaśnienie kolorów:

Normalny	Nie ma na razie żadnych ocen
Zielony	8 punktów albo więcej
żółty	Od 6 do 8 punktów
Ciemnożółty	Od 4 do 6 punktów
Pomarańczowy	Od 2 do 4 punktów
Czerwony	Mniej niż 2 punkty

<= Powrót do przeglądu