pasjonata
  Decoupage
 
Decoupage (fr. wycinanie) umożliwia własnoręczne stworzenie pięknej i oryginalnej dekoracji, która wygląda jak ręcznie malowana. Technika ta polega na efektownym zdobieniu przedmiotów (mebli, skrzynek, kasetek, tacek, doniczek, itp.) poprzez wydzieranie lub wycinanie elementów papierowych (z papierów lub serwetek) i naklejanie ich na wybraną powierzchnię: drewnianą, metalową, ceramiczną, tekturową, plastikową lub skórę albo tkaninę. Do ozdobienia przedmiotów tą techniką potrzebne są zazwyczaj farby akrylowe, płaskie miękkie pędzle, klej do serwetek, lakier pękający, środki konserwujące, lakiery. To one umożliwiają uzyskanie rozmaitych efektów, np. postarzenia, popękania etc. Daje wspaniałe efekty i nie wymaga specjalnych umiejętności plastycznych.
Technikę tę poznałam dzięki osobie z rąk której wychodzą, uwierzcie mi, arcydzieła. Chwilę trwało aż przekonałam się, że sama mogę również wyczarować jakieś cudeńko. W tym celu zainwestowałam w lusterka z IKEA zabrałam się do roboty pod czujnym okiem "mistrza". Krok po kroku dokumentowałam swoje poczynania. I tak:

dwa takie lusterka zabezpieczyłam przed ubrudzeniem taśmą malarską i pomalowałam podkładem
Wyglądały wtedy tak:

Jedno z nich postanowiłam udekorować spękaniami a drugie zrobić tradycyjne. Przy tym pierwszym musiałam pomalować miejsca gdzie chciałam uzyskać spękania farbą, która miała przebijać w miejscach pęknięć. Po wyschnięciu farby będącej podkładem pokryłam ją werniksem pękającym.  Powstało takie "cudo"
Druga ramka lusterka pomalowana została od razu wybranym przeze mnie kolorem. Dla dodania jej uroku otrzymałam od "mistrza" malutką gąbeczkę którą miałam nanosić nieco ciemniejszą farbę. Powstały takie niewielkie cienie.
Lusterko z cieniami schło a ja nakładałam farbę właściwą na pierwsze. Po około 30 minutach zaczęły pojawiać się spękania.



Po wyschnięciu obu ramek zabrałam się do naklejania wyciętych uprzednio motywów


Teraz pozostało mi jedynie polakierowanie ramek.Po czterokrotnym lakierowaniu efekt finalny wygląda tak




Kochani to jest naprawdę łatwe. Polecam wszystkim.

Żanetko, wielkie Ci dzięki za pomoc i cierpliwość

pasjonat
a

PS. Przepraszam za  jakość zdjęć ale były one robione aparatem raczej z dolnej półki i w pomieszczeniach ze słabym oświetleniem.


 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 11 odwiedzającytutaj!  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja